Zapisz się do naszego newslettera
DOŁĄCZ DO NAS NA INSTAGRAMIE
#dowody

Wydawnictwo Dowody



Spotkanie premierowe: „To był tylko pies” Darii Grzesiek!
📅 29 października 2025, 18:00
📍 Faktyczny Dom Kultury, Warszawa
🎙️ Prowadzenie: Agata Romaniuk
🎧 Fragmenty książki przeczyta Agata Buzek
„To był tylko pies” (premiera: 22 października) to książka o żałobie, miłości i odpowiedzialności – o tym, jak trudno pogodzić się ze stratą zwierzęcia, które było kimś bliskim. Daria Grzesiek zebrała poruszające opowieści opiekunów kotów, psów, koni, świnek morskich, żółwi, a nawet słonia – wszystkich, którzy musieli zmierzyć się z chorobą, cierpieniem i odejściem swoich zwierząt.
Autorka – dziennikarka i reporterka – pisze z empatią i czułością, pokazując, że historie o śmierci są także historiami o życiu: o trosce, oddaniu, codzienności i wspólnych chwilach, które budują więź silniejszą niż słowa. To książka o pożegnaniu, ale też o miłości, która nie kończy się wraz z życiem zwierzęcia.
Spotkanie będzie transmitowane online. Podczas wydarzenia będzie można kupić książkę.
Zapraszamy!
#dowody #dariagrzesiek #tobyłtylkopies #reportaż @piesdopary @agata_romaniuk_autorka
3 dni ago

🪴Choć „Rok ogrodnika” powstał w latach 20. XX wieku, brzmi zaskakująco współcześnie. Dziś, w epoce kryzysu klimatycznego, pytamy o to samo: jak pogodzić się z nieprzewidywalnością natury? Jak znaleźć równowagę między kontrolą a akceptacją? Jak nie utracić radości w świecie, który często przypomina ogród nękany przez susze i szkodniki?
🌱Čapek uczy nas ekologii egzystencjalnej – troski o świat zewnętrzny i wewnętrzny. To, jak dbamy o rośliny, mówi wiele o tym, jak dbamy o siebie i o innych.
🌿„Rok ogrodnika” nie jest tylko dla posiadaczy działek. To lektura dla każdego, kto chce żyć uważniej. Bo Čapek pisze nie o uprawie, lecz o człowieku – o nadziei, wdzięczności i potrzebie bycia częścią większego rytmu.
🍃W świecie, w którym nieustannie brakuje nam czasu, jego książka staje się zaproszeniem do zwolnienia – do zatrzymania się przy roślinie, przy sobie, przy drugim człowieku.
Czytajcie „Rok ogrodnika”!
#books #reportaze #nonfiction #dowody #wydawnictwodowody #igreadspl #rokogrodnika #karelčapek
3 dni ago

To już dziś! ✨
O 18:00 we Wrzeniu Świata spotykamy się wokół niezwykłej książki „Wyrwy” Kláry Vlasákovej.
W centrum tej opowieści pojawia się kula – trzymetrowa, zawieszona nad ziemią, nie do ruszenia i nie do zniszczenia. Niczego nie robi, ale to ludzie zaczynają ją czcić i obarczać znaczeniem. W ten sposób Vlasáková opowiada o kryzysach współczesności: rozpadających się relacjach, bezsensownej pracy, uzależnieniach i zmianach klimatycznych.
📖 Gościniami i gościem spotkania będą:
👉Klára Vlasáková – autorka powieści, jedna z najciekawszych czeskich pisarek młodego pokolenia
👉Anna Radwan-Żbikowska – tłumaczka książki
👉Mariusz Szczygieł – pisarz, reporter, czechofil
📍 Wrzenie Świata, godz. 18:00
#wyrwy #wrzenieswiata #mariuszszczygiel #literaturaczeska #literatura #nonfiction #reportaz
1 tydzień ago


Co robić na pożegnanie września? Pogrzebcie razem z nami w ziemi! 🌿
W „Roku ogrodnika” Karela Čapka czytamy:
„Na swój sposób - z ogrodniczego punktu widzenia - wrzesień to wdzięczny i ważny miesiąc; nie tylko dlatego, że kwitną wtedy nawłoć, złocień japoński i jesienne astry, nie tylko z waszego powodu, ciężkie i zadziwiające dalie; wiedzcie, ludzie niewierni, że wrzesień jest miesiącem wybranym dla wszystkiego, co kwitnie po raz drugi; jest miesiącem drugiego kwiatu; miesiącem dojrzewającej winorośli. To są tajemnicze własności września, pełne głębszego sensu, ale przede wszystkim jest to miesiąc, w którym ponownie otwiera się ziemia, a to znaczy, że znów m o ż e m y s a d z i ć!”.
🍂 Wrzesień, według Čapka, jest okazją by zatrzymać się w całorocznym biegu. I pomyśleć, że „rozkwit wieku dojrzałego jest silniejszy i żarliwszy niż gorączkowe i ulotne triki wczesnej wiosny”.
Chodźcie grzebać i złapcie „Rok ogrodnika” na dowody.com albo we @wrzenie_swiata_ir2!
#dowody #karelcapek #rokogrodnika #books #esej #literatura #ogrodnictwo #książki
2 tygodnie ago

Mariusz Szczygiel wybrał dla Was trzy książki Wydawnictwa Dowody – i od razu uzasadnia, dlaczego:
👉 Josef Škvorecký - „Tchórze” – bo dowcipnie pokazuje, że nie każdy chce i umie być bohaterem.
👉 Wiesław Łuka - „Nie oświadczam się” – bo opowiada, jak jeden człowiek może zmusić wielu ludzi do zła.
👉 Mariusz Szczygieł - „Osobisty przewodnik po Pradze” – bo już sama lektura poprawia humor, a dodatkowo świetnie sprawdza się podczas wycieczki do czeskiej stolicy.
Trzy tytuły, trzy różne spojrzenia – każdy warty odkrycia. Skusicie się?
#dowody #wydawnictwodowody #reportaż #nonfiction #mariuszszczygieł @szczygiel_mariusz
2 tygodnie ago

„Ozland” Agnieszki Burton znalazł się w finałowej piątce konkursu Kryształowa Karta Polskiego Reportażu organizowanego przez Festiwal Reportażu w Lublinie!
Wy natomiast możecie zdecydować, czy książka otrzyma Nagrodę Publiczności 🏆
👉 Głosowanie potrwa do 24 października, godz. 12:00.
Formularz do głosowania znajdziecie w stories.
Trzymamy mocno kciuki za Agnieszkę – i gorąco zachęcamy, żeby oddać głos na „Ozland”!
_________________________________________
Festiwal Reportażu w Lublinie odbędzie się 21–24 października. W programie spotkania autorskie, panele i warsztaty, a udział – jak zawsze – jest bezpłatny.
#ozland #agnieszkaburton #festiwalreportażuwlublinie #reportaz #dowody #nonfiction
2 tygodnie ago




Wiemy, że „Mała empiria” Katarzyny Sobczuk skradła nie tylko nasze serca.
Na blogu nakanapie.pl ukazała się recenzja, w której czytamy m.in.:
➡️ „Książka o wieku średnim, ale czy rzeczywiście dopiero wtedy zaczyna się starość?”
➡️ „Pozwala mi lepiej zrozumieć mamę, babcię i dziadka”.
➡️ „Nad mikrotekstami Sobczuk trzeba się zatrzymać i je pokontemplować”.
Całość recenzji znajdziecie na nakanapie.pl, a u nas – wybrane fragmenty. Przewijajcie karuzelę! 👉
#malaempiria #nakanapie #dowody @katarzyna_sobczuk @nakanapie.pl #books #esej #katarzynasobczuk
3 tygodnie ago

ZAPOWIEDŹ NA PAŹDZIERNIK
Kinga była ulubienicą Poznania – płakało po niej całej miasto. Suczki Tusia i Ziutka na ostatni posiłek zjadły to, co szkodziło im za życia: pierwsza łososia i zielone oliwki, druga parówkę. Żółw E.T. dostał imię po dzielnym ufoludku z filmu Spielberga – pokonał go zepsuty kabel grzewczy w skrzyni do hibernowania.
Daria Grzesiek zebrała opowieści opiekunów, którzy doświadczyli śmierci swoich zwierząt. Zrobiła to, ponieważ sama mierzyła się z chorobą, cierpieniem i odejściem swojej Ziuty. Wtedy uświadomiła sobie, że nie wie, w którym momencie najlepiej podjąć decyzję o eutanazji ani jak zorganizować taki zabieg, co zrobić z ciałem, jakie są możliwości pochówku zwierzęcia i w końcu – jak poradzić sobie z bólem po stracie. Jej bohaterowie stanęli przed podobnymi dylematami: ile kosztuje kremacja świnki morskiej, a ile konia? Czy eutanazja wygląda jak spokojne usypianie? Czy na pogrzebie zwierzęcia są przemowy, modlitwy, śpiewy? W jaki sposób upamiętnić zmarłego innego gatunku?
Koty i psy, ale również słoń, świnki morskie, żółwie, koń i kury. Historie ich oraz ich opiekunów są historiami o śmierci – więc o życiu. O trosce i odpowiedzialności, o dzieleniu codzienności, o wspólnych radościach, przyjaźni, planach, oddaniu, poświęceniu, o chorobie, pożegnaniu i o tym, jak przeżyć żałobę, gdy otoczenie reaguje wzruszeniem ramion: daj spokój, to był tylko pies.
#dariagrzesiek #tobyłtylkopies #tobyltylkopies
3 tygodnie ago


🪴🌱 Naczelna Dowodów, Julianna Jonek-Springer o „Roku Ogrodnika”:
Moja mama - zapalona ogrodniczka - mówi, że praca w ziemi odpręża i uspokaja, zakotwicza. A jednak nie zliczę, ile razy załamywała ręce przez jakieś robaki na liściach, albo że za sucho, albo że za mokro, albo że paproć w jednym pokoju rośnie, a w drugim nie, albo czym podsypać, skoro kawa nie działa, że może wywar ze skórek banana zrobić... Kiedy zimą zabiera się za przesadzanie kwiatków w domu, zajmuje jej to dwa dni. Rozmawia z roślinami, głaszcze je, wiele z nich uratowała z korytarza urzędu wojewódzkiego, w którym pracowała (znacie te smutne badyle na półpiętrach urzędów?). Często wraca ze spaceru z jakimś listkiem lub łodyżką, a potem rozstawia te ofiary losu w szklankach i kieliszkach, żeby się ukorzeniły. Natomiast gdy już się ukorzenią, sadzi, przesadza, rozsadza, żeby potem narzekać: mam za dużo kwiatków! Był czas, gdy wszystkich obdarowywała agawami, bo jej wielka agawa rozsiewała się jak szalona.
Nie ma wątpliwości, że moja mama dogadałaby się z Karelem Čapkiem, zapalonym zahradníkiem z Czech, który pisze, że praca w ogrodzie nie ma końca. Jego zabawny esej już to o ogrodnictwie, już to o życiu ma niemal sto lat. A jednak pasja do ziemi (do życia!) nie ulega przedawnieniu.
Jeśli sami grzebiecie w glebie, odnajdziecie w tych opowieściach siebie. Jeśli nie grzebiecie, pomyślicie, że może to jednak nie takie głupie zasiać, ot choćby na balkonie, pomidorka w doniczce. I tak to się właśnie - naucza Čapek - zaczyna. Ani się obejrzycie, jak będziecie siedzieć na forach o hiacyntach, rododendronach i diaturach (nazwy roślin w tej książce, tajemnicze i zachwycające, to osobne źródło zachwytów - i tu ukłon w stronę autorki nowego przekładu eseju Čapka Elżbiety Zimnej).
Czego Wam właściwie życzę jako świeżo upieczona opiekunka skrzydłokwiatu.
3 tygodnie ago